Oszczędzanie w cieniu podatku Belki
Dotychczas wszystko było jasne. Jeśli celem było oszczędzanie i unikanie płacenia podatku Belki (19% podatku od zysku), można było wybierać lokaty z dzienną kapitalizacją odsetki. Ogłaszana nowelizacja ordynacji podatkowej zamknie furtkę nieumyślnie pozostawioną otwartą przez kilka lat przez ustawodawcę.
Nowe zasady podatkowe mają wprowadzać zmiany w postaci zaokrąglania do pełnych groszy, a nie tak jak dotychczas do pełnych złotych.
W konsekwencji czego, niezależnie ile zarobią zgromadzone przez nas pieniądze – każdorazowo zapłacimy od nich podatek (w wysokości niezmiennych 19%). Dotychczas można było uniknąć podatku, jeśli odsetki wynosiły 2,49 złotych. Po zmianach od tego zysku zapłacimy 48 groszy.
Takich zapowiedzi nowelizacji ustawy trudno nie postrzegać jako zamach na oszczędności Polaków oraz czerpania zysków tam, gdzie jest to najłatwiej zrobić. Pocieszające jest to, że banki już dzisiaj robią wiele w ramach obowiązującego prawa, by podatku uniknąć. Proponują przykładowo roczne lokaty z oprocentowaniem i zyskami liczonymi jedynie przez trzy miesiące. Najprawdopodobniej już wkrótce masowo będzie wykorzystywany inny sposób: oszczędzanie na lokatach ukrytych w polisach na życie (na te nie jest nałożony podatek Belki). Jak powszechnie wiadomo...Polak potrafi. I w tym wypadku to jak najbardziej narodowa zaleta, a nie wada.